11 listopada – święto nas wszystkich

 Rok 2018 jest wyjątkowy. W listopadzie obchodzić będziemy setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości, a w niektórych regionach kraju powodów do świętowania będzie jeszcze więcej. Od miesięcy trwają więc przygotowania do godnego uczczenia 11 listopada. Prowadzą w tym głównie samorządy.

Nie jesteśmy w Stanach Zjednoczonych, gdzie obchody święta niepodległości mają szczególny przebieg. Kto choć raz miał okazję obserwować to, co dzieje się za oceanem 4 lipca, wie, że to dzień szczególny. I trzeba by być wyjątkowo odpornym na bodźce, żeby przegapić datę, kiedy Amerykanie dają upust swojej wielkiej radości. Kwestia dyskusyjna, czy wszystkie formy jej wyrażania przypadłyby do gustu nam, Polakom. Chyba nie. Nie mam zamiaru wchodzić w szczegóły, ale jedno należy przyznać – amerykański 4 lipca pozostanie pewnym wzorem do naśladowania. Powróćmy jednak do kraju.

Wystarczy wyjść na ulicę, nieco nadstawić ucha i wytężyć wzrok, by zorientować się, że i my potrafimy wyrażać swoją wielką narodową dumę. W przestrzeni publicznej pojawia się wiele sygnałów o tym świadczących, a im bliżej 11 listopada, tym częściej te sygnały będziemy odbierać. Nie ma w tym nic dziwnego. Wiedzę o historycznym wydarzeniu starają się nam przybliżyć nie tylko władze państwowe, ale również i głównie samorządy. Złośliwi powiedzą… „Trudno, żeby było inaczej, skoro rok 2018 to także rok wyborczej batalii”. I wszystko się zgadza, ale nie kojarzmy każdego gestu, każdej wywieszonej flagi, każdego kotylionu wpiętego w klapę, każdego muralu zdobiącego fasadę budynku czy balonika w rękach dziecka z walką o lokalną władzę. Tak po prostu nie wypada.

Na naszą wielką rocznicę zareagowała oczywiście branża artykułów reklamowych. Producenci czy dystrybutorzy wręcz prześcigają się w kreatywnych pomysłach, a działy promocji w poszczególnych gminach przeżywają prawdziwy zawrót głowy. Telefony się urywają. Mamy do zaproponowania dekorację świetlną, a może skorzystają Państwo z wyjątkowego wydawnictwa? Mamy biało-czerwony zestaw dla dzieci, a do tego grę o tematyce niepodległościowej. Opaski na ręce, okolicznościowe smyczki, odblaski, torby, nalepki, breloki, a dla gości specjalnych taki oto zestaw… Nie mają jeszcze Państwo swojego logo na stulecie? Cóż – to tylko podstawowy zestaw pytań. Jest z czego wybierać i czym zaskoczyć.

Do głównych uroczystości pozostało jeszcze trochę czasu i jestem przekonany, że zostanie on dobrze wykorzystany. Wszystko po to, żeby w listopadzie poczuć atmosferę wielkiego narodowego święta. Nie uciekajmy od tego. Zamanifestujmy naszą wielką radość, a najmłodszemu pokoleniu dajmy pokaz naszego przywiązania do Polski. Cieszmy się co najmniej tak jak Amerykanie, zachowując przy tym wszelkie proporcje. Bądźmy tak po ludzku… radośni.

Grzegorz Surdyk – materiał pochodzi z 64 wydania Gifts Journal Polska