Jedyny magazyn poświęcony
wyłącznie upominkom reklamowym

Wyszywanie tylko z Japończykami

17.02.2012

Hafciarstwo przeszło cyfrową rewolucję w latach 90. Dzięki zaawansowanej technologii komputerowej możliwe stało się programowanie wzorów i ich błyskawiczne odtwarzanie w subtelnej grze nici z igłą na tamborku zamocowanym w ramionach maszyny.

Przełom dotyczył maszyn pracujących w warunkach przemysłowych. Zaprojektowano hafciarkę przemysłową, która mogła szyć z prędkością elektrycznej maszyny do szycia i sama potrafiła automatycznie zmieniać kolory nici w trakcie haftowania. Potem połączono kilka pojedynczych maszyn w jeden „aparat” – maszynę wielogłowicową. Konstrukcja dzisiejszych urządzeń jest bardzo podobna do pierwszych profesjonalnych maszyn, które zostały ulepszone. Co ciekawe, producentami najbardziej znanych i cenionych marek są Japończycy – Tajima, Happy, Barudan, Brother.

W czasach gdy dopracowywano modele przemysłowe, pojawił się pomysł stworzenia amatorskiej hafciarki domowej, dla hobbystów. Pierwsi wyzwanie  podjęli Japończycy, prekursorem była firma Brother. Skonstruowano protoplastkę hafciarki o małym polu haftu i jednej igle gotowej do pracy – niewielkich gabarytów z zaprogramowanymi w pamięci wzorami. Maszyna ta (i jej późniejsze siostrzane modele) weszła przebojem na rynki europejskie. W końcu hobbystyczne „haftowanie dla domu” – zdobienie prezentów, upiększanie wnętrz, znakowanie skarpetek i ręczników – staje się coraz bardziej popularne w grupie bogatych społeczeństw, do których zalicza się także Polska. Do amatorskich hafciarek z oferty Brothera należą: maszyny szyjąco-haftujące (NV1, NV2200 Laura Ashley, NV5000, NV1250) i hafciarki solo bez modułu szyjącego (NV750e, NV90e).

W Polsce najliczniejszą grupą wśród zainteresowanych  urządzeniami do haftu są osoby poszukujące hafciarek półprzemysłowych – maszyn komercyjnych i profesjonalnych, których gabaryty i możliwości są mniejsze. Także ich wydajność jest mniejsza. Takie  urządzenia skonstruował pierwszy i „odkrył dla rynku”  również japoński Brother około roku 2004. Przełomowym modelem była hafciarka Brother PR-600, bardzo popularna w Polsce. Jej konstrukcja jest niezwykle udana. Sprzęt cechuje się wyjątkową precyzją haftu, jest bardzo wygodny, łatwy w obsłudze, a przy tym wydajny. Maszynę wyposażono w automatyczną możliwość zmiany kolorów oraz  opcję haftowania czapek, czego nie potrafiły żadne domowe hafciarki. W roku 2010 pojawił się na rynku najnowszy model z tej serii: Brother PR-1000, dostępny w wersji dziesięciokolorowej, z niedościgłym w swej precyzji systemem wideo do pozycjonowania haftów. To kolejny, bardzo przydatny wynalazek, który wykorzystuje kamerę i ciekłokrystaliczny ekran do precyzyjnego wyszywania.

Tekst powstał przy współpracy z EMB Systems