Skupiliśmy się również na problemach, jakie mogą być wynikiem niekorzystnego dysponowania czasem pozostałym do rozpoczęcia Mistrzostw Europy. Kolejne tematy związane z tą problematyką zostaną opublikowanie na stronie ERI/PPI – www.eri-ppi.com.
Mirosław Komin – MK STUDIO
Raczej nie upatruję szans w Euro 2012. Przetargi organizowane przez samorządy związane są z bardzo małymi zamówieniami. Zazwyczaj serie to paręset sztuk koszulek lub innych upominków. Według mnie prawdziwy ruch zacznie się w marcu, trzy miesiące przed imprezą. Ten czas będzie sprzyjał zwiększeniu obrotów. Aktualnie myślimy o świętach, realizujemy ostatnie zamówienia a po nowym roku ruszamy do boju. Pamiętać należy, że RemaDays wskazuje trendy i pokazuje, co będzie wyróżnikiem dla branży. Ci, którzy importują z Chin, muszą się śpieszyć, chiński Nowy Rok wytnie z kalendarza dostaw kilka tygodni.
Obecnie nie widać, by rynek był zasypany gadżetami na Euro 2012. Pamiętać należy, że wszystkie prawa autorskie do oficjalnych logotypów posiada UEFA, nie można robić nic, co łamałoby ustawę o prawie autorskim.
Marcin Zarudzki – www.gadzetykibica.com
Wyczuwam duży potencjał wśród klientów przyjezdnych. Kupujący jeszcze nie myślą o konkretach, ale kiedy zaczną rozpocznie się prawdziwy maraton. Obsługuję głównie klientów zagranicznych, kluby sportowe oraz innych pośredników. Moim zdaniem Polacy nie są jeszcze gotowi, by kupować pamiątki z imprez sportowych. Nasi rodacy przychodzą na mecz już wyposażeni, mają szalik, czapkę, nie kupują kolejnych gadżetów z konkretnego meczu. Zupełnie inaczej niż na zachodzie. Problemem jest zalew pamiątek i gadżetów z Chin, co wpływa na gorsze postrzeganie naszej pracy i całości rynku. Tymczasem możemy pochwalić się produkcją na wysokim poziomie. Nasze krótsze serie trafiają głównie do krajów Europy. Rynek polski nie jest jeszcze gotowy na produkcję pamiątek z poszczególnych meczy czy spotkań sportowych. Polski kibic zakłada szalik
biało czerwony i z nim wraca do domu, nie kupując pamiątek impulsowo.
Wojciech Korytowski – właściciel firmy Argos – zakład produkcji odzieży
Obecnie jeszcze nie produkujemy żadnych rzeczy związanych z Euro 2012. Prowadzimy rozmowy z kilkoma firmami na temat wytwarzania odzieży związanej z tą imprezą. Nasza firma przygotowała kilka projektów odzieży, jednakże najczęściej firmy, które się do nas zgłaszają, mają własne projekty ubiorów i oznakowania. Liczymy, że w kalendarzu zamówień na 2012 rok pojawią się te związane z Euro 2012. Jest też niepokój, że firmy odkładają decyzje o realizacji swoich projektów na późniejszy okres. To rodzi obawy, że zamówienia mogą pojawić się na dwa, trzy miesiące przed mistrzostwami i spowodować spiętrzenie zadań, a przecież indywidualne projekty wymagają szczególnej staranności i dużego zaangażowania całego zespołu.